Bez przemilczeń. Przyczyny i konsekwencje masowego chowu i uboju zwierząt 31-WK18L03
Film „To tylko zwierzęta” jest swego rodzaju manifestem nowej fali ruchu proanimalistycznego w Polsce. Jego premiera przypadała na 2012 r. Zaczyna się niezwykle sugestywnie. Z lotu ptaka widzimy przeciętne osiedle mieszkalne, w dole dostrzegamy sylwetki ludzi, dachy domów i samochodów, bawiące się na boisku dzieci. Potem kadr przesuwa się wzdłuż malowniczych pól uprawnych, na których zauważamy pracujące maszyny rolnicze. W świetle zachodzącego słońca objawia nam się sielski pejzaż, do momentu gdy – ukryty za horyzontem – wyłania się obraz szeregu barakowych zabudowań, a muzyka zaczyna brzmieć coraz bardziej agresywnie. Kiedy rzędy zabudowań farmy wypełnia cały kadry, orientujemy się, ze znaleźliśmy w innym świecie – codziennego cierpienia i śmierci. Współegzystuje on z naszym, przeczuwamy jego istnienie, ale go tak naprawdę nie dostrzegamy. Nie dochodzą do nas stamtąd żadne głosy.
Przez ostatnich 25 lat, każdego roku ubijało się w Polsce od 15 do nawet 25 milionów świń, miliard kurczaków, kilka milionów krów, byków i cieląt oraz niezliczone ilości innych zwierząt: koni, królików, owiec, kaczek, gęsi, norek, kóz, karpi, dzików, saren, kuropatw, zajęcy czy jeleni. Polska stała się jednym z największych producentów i eksporterów mięsa w Europie. Wytwarzanie mięsa, skór, futer i innych produktów pochodzenia zwierzęcego odbywa się w różnej wielkości przedsiębiorstwach: gospodarstwach, fermach, ubojniach, zakładach przetwórczych, laboratoriach. To gigantyczny przemysł. Obroty samego rynku mięsnego (wraz z rybnym) szacuje się na 63 mld. złotych rocznie. To trzy razy tyle, co łączna wartość wydobycia węgla kamiennego i brunatnego.
Jednocześnie realia przemysłowej czy gospodarskiej hodowli zwierząt dramatycznie odbiegają od tego, co możemy przelotnie zobaczyć w telewizyjnych programach rolniczych. Zdrowo wyglądające krowy na tle łąki usianej stokrotkami lub sterylne, przypominające laboratoria pomieszczenia chlewni to mit. Przemysł mięsny jest koszmarem nie tylko dla zwierząt, ale także pracujących dla niego ludzi, dziś głównie imigrantek i imigrantów zza wschodniej granicy Polski.
Wykłady:
Czy człowiek był od zawsze mięsożercą? Antropologiczny i historyczny mit „człowieka-łowcy”.
Antagonizm gatunkowy w kapitalizmie.
Przestrzenna koncentracja produkcji zwierzęcej i protesty społeczne.
Pogoń za futrem. Historyczne i ekonomiczne uwarunkowania produkcji futrzarskiej.
W kieracie ubojni. Zwierzęta i ludzie w przemyśle mięsnym.
Łowiectwo. Tradycja czy biznes?
Uwarunkowania konsumpcji mięsa w Polsce i na świecie.
Ruch proanimalistyczny w Polsce.
Dodatkowe tematy, o których opowiedzą zaproszeni goście:
Romowie a sprawa psów.
Schronisko dla zwierząt.
Basta Inicjatywa na Rzecz Zwierząt - case Witkowa.
Blokada polowań.
Eksperymenty na zwierzętach.
Koordynatorzy przedmiotu
Więcej informacji
Dodatkowe informacje (np. o kalendarzu rejestracji, prowadzących zajęcia, lokalizacji i terminach zajęć) mogą być dostępne w serwisie USOSweb: